Jeżeli obowiązkowa rejestracja do VAT jest dużym utrudnieniem również dla twojego sklepu internetowego, przygotowałam dla ciebie 2 pomysły, jak poradzić sobie z wrześniowymi zmianami [2 sprawdzone rady poniżej].
Czy ten artykuł jest dla mnie? Tak, jeżeli: 1. Prowadzisz sklep internetowy; 2. Sprzedajesz online (lub zamierzasz sprzedawać) produkty takie jak: - preparaty kosmetyczne i toaletowe (PKWiU 20.42.1), - komputery, wyroby elektroniczne i optyczne (PKWiU 26), - urządzenia elektryczne i nieelektryczne sprzętu gospodarstwa domowego (PKWiU 27), - maszyny i urządzenia, gdzie indziej niesklasyfikowane (PKWiU 28), 3. Wrześniowa zmiana przepisów w zakresie VAT niekorzystnie wpływa na Twój biznes (dodany art. 113 ust. 13 pkt 1) lit. f).
Zacznijmy jednak od początku.
Do końca sierpnia 2019 r. twój sklep internetowy mógł korzystać ze zwolnienia z VAT, jeżeli przychody ze sprzedaży nie przekraczały kwoty 200 tys. zł rocznie.
Zakładam również, że nie sprzedajesz produktów, które już na mocy wcześniejszych przepisów oznaczały obowiązkową rejestrację do VAT np. sprzedaż wyrobów z metali szlachetnych, towarów akcyzowych, a od września również części do pojazdów samochodowych i motocykli.
We wrześniu 2019 r. zmieniły się przepisy dotyczące podatku VAT. Jeżeli więc sprzedawałeś online lub planowałeś sprzedawać online takie produkty jak:
- preparaty kosmetyczne i toaletowe (PKWiU 20.42.1),
- komputery, wyroby elektroniczne i optyczne (PKWiU 26),
- urządzenia elektryczne i nieelektryczny sprzęt gospodarstwa domowego (PKWiU 27),
- maszyny i urządzenia, gdzie indziej niesklasyfikowane (PKWiU 28),
to musisz liczyć się z obowiązkową rejestracją do VAT. Nie możesz korzystać już ze zwolnienia podmiotowego do limitu obrotów 200 tys. zł rocznie.
Dla wielu mniejszych sklepów online jest to duże utrudnienie. Funkcjonowały one głównie oferując cenę towaru bez powiększenia jej o podatek VAT. Była więc to cena niższa w stosunku do ceny większego e-sklepu, który musiał sprzedawać ten sam produkt z VAT ze względu na wysokie obroty.
Jeżeli nie chcesz rezygnować ze swojego e-biznesu i jesteś w stanie zmodyfikować swój model sprzedaży, mam dla ciebie 2 ciekawe rozwiązania…
Pomysł nr 1: sklep internetowy + sprzedaż stacjonarna
Na czym polegałby ten model sprzedaży?
- Towary, które nie zostały objęte obowiązkową rejestracją do VAT nadal możesz sprzedawać online i wysyłać kurierem do swoich klientów.
- Towary, objęte obowiązkową rejestracją do VAT sprzedajesz wyłącznie w punkcie stacjonarnym z osobistym odbiorem produktu przez klienta.
Pomysł nr 2: sklep internetowy + dropshipping
Na czym polegałby ten model sprzedaży?
- Towary, które nie zostały objęte obowiązkową rejestracją do VAT nadal możesz sprzedawać online i wysyłać kurierem do swoich klientów.
- Natomiast sprzedaż towarów objętych obowiązkową rejestracją do VAT zamień na dropshipping.
W dropshippingowym modelu sprzedaży, rolą twojego sklepu internetowego będzie zbieranie zamówień i przesyłanie ich do dostawcy (hurtowni), która prześle zamówione towary bezpośrednio do klienta.
Twój sklep zaczyna więc świadczyć usługę pośrednictwa handlowego (usługi pośrednictwa w sprzedaży mogą korzystać ze zwolnienia z VAT do limitu przychodów 200 tys. zł rocznie). W modelu sprzedaży opartym na dropshippingu nie nabywasz, nie stajesz się właścicielem i nie odsprzedajesz produktów podlegających obowiązkowej rejestracji do VAT.
W efekcie końcowym twój e-sklep:
- może nadal posiadać w ofercie towary takie jak preparaty kosmetyczne i toaletowe, komputery, wyroby elektroniczne i optyczne, urządzenia elektryczne i nieelektryczny sprzęt gospodarstwa domowego, maszyny i urządzenia, gdzie indziej niesklasyfikowane;
- jednak nie musi rejestrować się do VAT, ponieważ nie odsprzedaje tych towarów, a jedynie pośredniczy w sprzedaży tych produktów pomiędzy hurtownikiem a klientem końcowym;
Który z pomysłów wydaje ci się lepszym rozwiązaniem? Opcja nr 1 – sprzedaż stacjonarna, czy Opcja nr 2 – dropshipping? Daj znać w komentarzu 1 czy 2?
Podstawa prawna:
